Nie wiem, czy ktoś jeszcze pamięta taki PRL-owski przysmak, jak przekładane, masą z mleka w proszku, wafle (w krakowskim mówi się andruty).
U mnie w domu, były dwie cudowne kobiety: babcia i mama, które pysznie piekły ciasta, a zwłaszcza torty z masą masłową. Dlatego też wafle jadałam u mojej chrzestnej, która była mistrzynią w ich przygotowywaniu. Od niej pochodzi również ten przepis.
Składniki:
1 szklanka=250ml
- 250 gr masła
- 1 szklanka cukru
- 1 1/2 mleka w proszku, pełnego
- wanilia w proszku lub cukier vaniliowy
- 1/4 szklanki mleka
- 1/2 tabliczka czekolady czarnej
- wiórka kokosowe do posypania
- 1 opakowanie wafli
Przygotowanie:
Rozpuścić masło z cukrem i mlekiem, wsypać wanilię. Wyłączyć ognień i do gorącej jeszcze masy wsypać mleko w proszku, doklładnie wymieszać.
Przelładać wafle masą do wyczerpania składników. Owinąć folią spożywczą i docisnąć grubym przedmiotem, np. książką.
Wstawić do lodówki na noc. Pokroić na kawałki.
Następnie rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej, zanurzać brzeg ciastka i posypywać kokosem.